V Sosnowicki Rajd na 6 Łapach

Ach co to był za rajd

Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Sosnowicach jest nam bardzo bliskie, ponieważ odwiedzamy je w celu zabierania bezdomnych piesków na spacer. Nasza kochana Maja jest również adopciakiem z tego schroniska. W niedzielę 19 września udaliśmy się ochoczo do schroniska w celu aktywnego uczestniczenia w wspaniałym V Sosnowickim Rajdzie na 6 łapach z bezdomnymi zwierzętami. Zabraliśmy ze sobą trzy pieski: naszą kochaną Maję – terapeutkę, Buliego i Lunę (pieski pani Dyrektor). Pieski są adopciakami ze schroniska w Sosnowicach. Wystartowaliśmy pełni energii, a dodatkowych sił dostarczały nam nasze psiaki, które dzielnie pokonywały trasę pełną kałuż i nierówności. Do PsieBiegnięcia była trasa spacerowo – biegowa ok 5 km, ale cóż to dla nas, pieski zachęcały nas do wysiłku fizycznego. Głównym celem Rajdu było wyprowadzenie bezdomniaka na spacer.
Jesteśmy dumni z siebie i naszej trójki czworonożnych zawodników, ponieważ zaliczyliśmy wszystkie „punkty kontrolne”, biegliśmy razem z panią dyrektor Renatą Gródecką, panią psycholog Sylwią Rogalską oraz z panią pedagog Mariolą Puszkarek. Z trójki naszych adopciaków najlepiej spisała się Luna – syberian husky, jak przystało na psa zaprzęgowego, w bieganiu jest doskonała. Nie zdobyliśmy miejsca na podium, dla nas największą frajdą było wspólne spędzenie czasu z czworonożnymi przyjaciółmi ze schroniska, spragnionymi obecności człowieka i głasków. Jesteśmy zachwyceni atmosferą panującą podczas rajdu, przyznajemy, że wszyscy wolontariusze mają bardzo wielkie serca dla bezdomnych zwierząt, troszczą się o nie, starają się umilać im pobyt w schronisku. My też należymy do grona wolontariuszy. Po pokonaniu trudnej trasy mogliśmy się odprężyć przy integracyjnym ognisku, zjeść pyszną zupę, najlepsze pierogi, a na deser domowe ciasta. Niedzielny obiad i deser mieliśmy zapewniony. Otrzymaliśmy również upominki w postaci karmy dla naszych piesków oraz pamiątkowe medale. Już zbieramy siły do VI Sosnowickiego Rajdu na 6 łapach.