Odpowiadamy tak!!! Nasza najmłodsza grupa chłopców do zadań specjalnych, pokazała, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych, a jeśli już coś podejrzą, co wzbudzi ich zainteresowanie, to natychmiast swoje zamierzenia starają się zrealizować. Ale od początku, bakcyla (wirusa) szydełkowania do ośrodka przywiózł Kuba, który zaopatrzony w szydełka i włóczkę z wielkim zapałem, w wolnym czasie zaczął wykonywać różne szydełkowe cudeńka. To zamiłowanie do robótek ręcznych przekazała Kubie babcia. Szydełkujący Kuba wzbudził zaciekawienie u kolegów, którzy poprosili go o wtajemniczenie w arkana szydełkowania. I tak to Kuba stał się prekursorem innowacyjnych zajęć rozwijających zainteresowania, a mianowicie robótek ręcznych, grono wielbicieli tych zajęć rośnie. Młody mistrz chętnie udziela kolegom instruktażu. Trzeba przyznać, że widok szydełkujących chłopców jest bezcenny, a wartość terapeutyczna tego typu zajęć jest nie do przecenienia.